Na ile skuteczne są diety niskowęglowodanowe?

Diety niskowęglowodanowe

Nie ma chyba dietetyka, który nie pozazdrościłby popularności doktorowi Pierre Dukanowi i opracowanej przez niego diecie. Oczywiście, warto mieć na uwadze to, że kluczowe znaczenie powinna mieć dla nas nie tylko możliwość rozgłosu za wszelką cenę, ale i potrzeba zrewolucjonizowania dietetyki jako całości w zakresie redukcji masy ciała oraz nacisk kładziony na zdrowie pacjentów i efekty diety. Jak zatem oceniać proteinowy styl odżywiania przewidujący jedynie niewielkie ilości węglowodanów?

Oczywiście, dieta Dukana jest zaledwie jedną z wielu, a mówiąc o niej warto mieć świadomość tego, że nie jest nawet klasyczną dietą niskowęglowodanową, przewiduje bowiem możliwość wprowadzania węglowodanów prostych. Problem pojawia się w momencie, w którym uświadomimy, że podział na węglowodany proste i złożone wcale nie jest tak oczywisty, jeśli nie ma się odpowiedniej wiedzy. W rezultacie ludzie bardzo chętnie eliminują je całkowicie odcinając się od ryżu, kasz, makaronów i pieczywa. Zwolennicy diet tego rodzaju nie mają wątpliwości, co do tego, że człowiek chudnie znacznie bardziej efektywnie w momencie, gdy ma do czynienia z niskim stężeniem insuliny. Oczywiście, wspomniane stężenie rośnie wraz z ilością podawanych węglowodanów, a to może prowadzić do magazynowania tłuszczu. Często jest to również przyczyna insulinooporności, a więc zjawiska polegającego na obniżeniu wrażliwości tkanek na dostarczaną im insulinę. Problem wiąże się zatem przede wszystkim z redukcją samej podaży węglowodanów, co sprawia, że organizm jest wprowadzony w stan zbliżony do tego, jakim charakteryzuje się kwasica ketonowa, w której tłuszcze spala się zamiast glukozy. Oczywiście, mamy do czynienia również z grupą opozycyjną i ta uważa, że insulina wcale nie generuje zbędnych kilogramów, a do insulinooporności przyczyniają się nie węglowodany, ale tłuszcze. Jeśli więc organizm traci zapasy tłuszczowe, powraca do swojej naturalnej reakcji na insulinę.

Dlaczego dieta niskowęglowodanowa może być skuteczna?

Trudno nie zgodzić się z tym, że diety niskowęglowodanowe są skuteczne, należy jednak pamiętać, że ich działanie jest krótkotrwałe. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że ich skuteczność wiąże się przede wszystkim z utratą wody. Jednocześnie pacjenci decydują się na eliminację wielu produktów, co również przyczynia się do utraty masy ciała. Co więcej, choć białka obniżają apetyt, ich działanie nie jest wcale długie. Człowiek jest zaprogramowany tak, aby przyjmować trzy podstawowe składniki odżywcze, a więc musi sięgać też po węglowodany.

Dieta redukcyjna przewiduje zwiększenie podaży białka przy zmianie proporcji pozostałych składników, żaden z nich nie jest jednak ograniczany radykalnie. Nie można też zapominać o tym, że produkty bogate w węglowodany są też cennymi nośnikami witamin oraz składników mineralnych. Jeśli więc odetniemy się od nich, szybko zaczniemy ponosić tego konsekwencje. Brak błonnika pokarmowego wpływa na zaparcia, niedobór witaminy B obniża nastrój, a zakwaszenie ogólnoustrojowe pogarsza jakość naszego oddechu. Bywa i tak, że, często nie do końca świadomie, rekompensujemy sobie niedobór węglowodanów substancjami bogatymi w tłuszcze, a te mogą dostarczać organizmowi cukier. Dieta o zbyt dużej ilości białka przyczynia się też do zwiększenia obrotu kostnego, a ponieważ wapń pobierany jest bezpośrednio z kości, te przestają być gęste co zwiększa ryzyko wystąpienia osteoporozy.

Dieta doktora Atkinsa

Jednym z przykładów diety niskowęglowodanowej jest dieta doktora Atkinsa, autora pozycji takich, jak choćby „Doctor Atkin`s New Diet Revolution”. Niestety, również w tym przypadku mamy do czynienia z pomysłem na odchudzanie, który posiada nie tylko duże grono zwolenników, ale i sporą grupę przeciwników. Często można też przeczytać, że i sam Atkins nigdy nie zdecydował się na długoterminowe badania, które miałyby analizować zalecany przez niego styl odchudzania. Trudno jednoznacznie krytykować diety niskowęglowodanowe, maja one bowiem uzasadnienie przy niektórych schorzeniach. Nie można jednak zapominać o tym, że w przypadku osób zdrowych, budzą spore kontrowersje, a właśnie w tym aspekcie mówi się o nich najczęściej.

Znacznie lepszym rozwiązaniem wydaje się zatem poświęcenie uwagi emocjonalnej stronie żywienia, wiele wskazuje bowiem na to, że właśnie z nią wiąże się podstawowy problem. To nieprawidłowe zachowania żywieniowe możemy wskazać jako najczęstsze przyczyny tak otyłości, jak i nadwagi. Racjonalnie skomponowana dieta połączona z regularną aktywnością fizyczna to dopiero kolejne kroki.